Tabliczki ostrzegawcze, czy są konieczne?

Tabliczki ostrzegawcze, czy są konieczne?

Hit czy kit?

 

Mamy psa. Dużego, wyszczekanego i chyba dość groźnie wyglądającego Cane Corso. Lubi dobrze zjeść, lubi niezniszczalne zabawki, kocha swoich ludzi, ale! No właśnie, jest jedno malutkie “ale” Nasz słodki Cane Corso nie przepada za wszystkim co porusza się po drugiej stronie ogrodzenia.

 

Kiedy wybieraliśmy rasę, która nam najbardziej pasuje, kierowaliśmy się kilkoma względami. Ważne było dla nas ile ruchu potrzebuje dana rasa, jakie ma usposobienie, jak duży to będzie pies. Po wielu miesiącach burzliwych dyskusji doszliśmy do wniosku, że Cane Corso to jest to!

 

Prawdę mówiąc trafiliśmy bardzo dobrze. Jubel, bo tak się wabi nasza latorośl, spełnił wszystkie nasze oczekiwania. Włącznie z tym, że przekonał mnie iż psów nie trzeba się bać. Mówiąc krótko - sama słodycz.

 

Jednak już na samym początku naszej przygody przydarzyły nam się aż dwie przykre sytuacje. Kiedy Jubel przyjechał do nas z Michałem, taka mała, nieporadna kluska, na naszą posesję wparował dorosły Owczarek Niemiecki. Niestety to doprowadziło do lęku, który potrafi się objawiać agresją do części psów. Uczymy się nad tym panować, ale jego postura wielu psom daje zielone światło do agresji, na którą Jubel nie pozostaje obojętny.

 

Drugim, trochę gorszym tematem są dzieci. Jeszcze przed ukończeniem pierwszego roku życia, Jubel miał spotkanie pierwszego stopnia z dziećmi i…kamieniami. Dzieci, które latem biegają po miejscu, w którym mieszkamy urządził sobie zawody: kto pierwszy trafi czarnego psa kamieniem. Jak możecie się domyślać czarny pies nie przyjął tego jako zabawy, a trauma pozostała.

 

Tak czy inaczej czasu nie cofniemy. Nauczyło nas to jednak, że pies czuje więcej niż nam się wydaje oraz, że teren posesji nie jest miejscem w 100% bezpiecznym dla psa. A jeśli posesja może nie być całkowicie bezpieczna to należy o tym informować.

 

Tak oto powstają tabliczki informacyjne - i to personalizowane!

 

Każdy pies zasługuje na szacunek, a co jak nie tabliczka ostrzegawcza i donośne szczekanie wzbudzi prawdziwy szacunek?

 

Choć samego poczucia bezpieczeństwa u psa nie zbuduje kawałek tabliczki na ogrodzeniu to pamiętajmy, że polskie prawo nie traktuje uszkodzenia przez naszego pupila ubrań czy ciała osoby wchodzącej na naszą posesję jako winy intruza. To nadal jest nasza wina jako opiekuna braci mniejszych.

 

Dlatego lepiej ostrzegajmy tabliczkami informacyjnymi i dbajmy o bezpieczeństwo bo tabliczka to hit, na który każdy może sobie pozwolić!

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl